piątek, 17 kwietnia 2015

Wikingowie - Troldhaugen - Obzkure Anekdotez For Maniakal Massez

Troldhaugen - Obzkure Anekdotez For Maniakal Massez

Dzisiejsza pyta jest niezwykła z kilku powodów. Po pierwsze, tym razem wikingowie pochodzą z miejsca, które jest zupełnym przeciwieństwem mroźnej Skandynawii, a mianowicie z Australii. Po drugie, standardowy folk metal jest tutaj jedynie bazą do eksperymentów, których w tej muzyce nikt jeszcze nie słyszał. Troldhaugen traktują ramy gatunkowe jedynie jako drobną sugestię zabierając nas na szaloną przejażdżkę bez trzymanki.
Brzmienie zespołu można określić jako połączenie takich grup jak Finntroll, Diablo Swing Orchestra oraz Solefald. Energiczne kompozycje opierają się na niecodziennych riffach gitarowych, instrumentach dętych, klawiszach, elektronice, folk metalowych melodiach oraz praktycznie wszystkim, co akurat wpadło twórcom do głowy. Jest to jeden z tych przypadków, kiedy okładka całkiem nieźle oddaje charakter zawartości płyty. Zespół mariachi złożony ze szkieletów, gigantyczna małpka z talerzami, orkowie-kosmonauci oraz zombie nie specjalnie dają się ze sobą logicznie połączyć, aczkolwiek w tym wypadku rozsądek musi usunąć się w cień, by zrobić miejsce dobrej zabawie. Troldhaugen idzie w swoich piosenkach na całość nie przejmując się ograniczeniami dyktowanymi przez zdrowy rozsądek. "Obzkure Anekdotez For Maniakal Massez" to stylistyczny chaos, w którym z początku ciężko się odnaleźć, lecz kiedy tylko przestaje się próbować zrozumieć, a zaczyna przyjmować kolejne szalone elementy kompozycji z otwartymi ramionami, można w pełni docenić to wydanie. Chociaż byłbym w stanie rozpisać się na temat świetnych umiejętności muzyków, to na tej płycie nie o nie chodzi. Przy pierwszym przesłuchaniu będziecie zbyt zajęci zastanawianiem się, czy na prawdę usłyszeliście właśnie growlowany rap z banjo w tle, który nagle przeszedł w dubstep'owy breakdown, by przysłuchiwać się partiom gitarowym. Pewne elementy nie pojawiają się tutaj dlatego, że ma to sens, lecz ponieważ twórcy mieli ochotę je tam umieścić.
Jeśli lubicie, kiedy muzycy nie podchodzą zbyt poważnie do swoich kompozycji "Obzkure Anekdotez For Maniakal Massez" ma szansę stać się jednym z waszych ulubionych albumów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz