środa, 11 lutego 2015

Mistrzowie krótkiego formatu - Corelia - Nostalgia

Corelia - Nostalgia

Corelia to mistrzowie budowania napięcia. W momencie, kiedy djent zaczął nabierać największego rozpędu wydali genialną, debiutancką epkę, która poziomem przebijała większość ówczesnych dokonań gatunku. Następnie, przez kilka lat dawali jedynie śladowe znaki życia przez swoja stronę na facebooku, aż nagle na początku tego roku w końcu doczekaliśmy się zapowiedzi ich pierwszego albumu długogrającego. W oczekiwaniu na to wydanie warto przypomnieć sobie, co cztery lata temu wywołało taką sensację w świecie nowoczesnej progresywy.
"Nostalgia" była jednym z pierwszych wydań, podążających nowymi ścieżkami wytyczonymi przez debiut Periphery i od razu zaprezentowała światu, jak należy grać taką muzykę. W czasach przed "Gnosis", "One" czy "Februus" djent jaki znamy dziś, jeszcze kilka lat temu, wcale nie był czymś oczywistym. Porywające gitarowe pasaże, niskie stroje, nieszablonowe rytmy, połączenie wysokiego śpiewu z growlami, to wszystko nie było wcześniej charakterystyką gatunku, lecz świeżą wizją. Jednak nawet dzisiaj Corelia wyróżnia się imponującymi popisami gitarowymi i wspaniałymi kompozycjami. "Nostalgia" przeczy wszelkim negatywnym stereotypom, które w ostatnim czasie przylgnęły do djentu. Ze świecą szukać tu binarnych riffów oraz jawnej zrzyny z Meshuggah. Ta epka to świetny popis kreatywności, warty każdej minuty przy niej spędzonej.
Jeśli Corelia będzie w stanie utrzymać poziom na zapowiedzianym albumie, to będzie mogła zawalczyć o miejsce, w już dobrze uformowanej, czołówce gatunku. Tymczasem nie pozostaje nam nic innego jak odtwarzać co chwilę ich powalający debiut w nadziei, że tym razem nie stracimy zespołu z oczu na kolejne lata.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz