Infant Annihilator - The Elysian Grandeval Galèriarch
Infant Annihilator to wyjątkowo specyficzny zespół-parodia. Ciężko mieć absolutną pewność, czy gdyby nie niedorzeczne teledyski zespół ten nie zostałby potraktowany poważnie na scenie brutalnego death metalu, nawet pomimo tytułów piosenek takich jak "Devotion Of The Child Rape Syndicate". Jednak nawet najbardziej osobliwy i szokujący dowcip w miarę powtarzania staje się coraz mniej zabawny, zatem muzycy swoim kolejnym albumem musieli udowodnić, iż ich czar nie wynika wyłącznie z czarnego humoru w tekstach, a również muzycznej wizji.
Zaskakująco "The Elysian Grandeval Galèriarch" okazał się dużym krokiem naprzód. Panowie nie zaniedbali potrzeby rozwinięcia swojego przesadzonego brzmienia i choć utwory wciąż momentami bywają niedorzeczne, to nie jest to ich jedyną siłą. Zaraz obok podwójnej stopy przypominającej furię dziecka z ADHD, bawiącego się klikającym długopisem, absurdalnie przerysowanych tekstów i nierozsądnie powolnych breakdownów, znajdziemy wybitne, głębokie growle, interesujące riffy gitarowe, popisy techniczne oraz niebanalne kompozycje. Krótko mówiąc, nawet pomijając walory humorystyczne, nowe dzieło Infant Annihilator to zwyczajnie porządny album brutal death metalowy, przegięty, ale to w tym gatunku nic nowego.
Kompozytorzy składając swoje utwory tym razem postawili na bardziej rozbudowane formy, osiągając takie długości jak siedem, a nawet i siedemnaście minut. Z jednej strony takie podejście było ciekawym eksperymentem, lecz z drugiej w przypadku konwencji w jakiej się poruszają niekoniecznie da się wiele tym osiągnąć. Nie oszukujmy się, nie jest to progresywa, a ciężar muzyki tych panów po jakimś czasie zaczyna męczyć. Lepszy efekt zapewniłoby więcej krótszych piosenek, które jednak bardziej różniłyby się od siebie nawzajem, tak jak to miało miejsce na ostatnim albumie Aborted. W związku z tym płytą tą najlepiej cieszyć się w małych dawkach. Niemniej jednak, należy przyznać, iż tu i ówdzie muzycy spuszczają z tonu i dają słuchaczom chwilę bardziej nastrojowego, mile widzianego wytchnienia. Jednak oczywiście to czysta agresja jest tym, o co najbardziej chodziło twórcom i akurat tego udało im się tu upchnąć nieprawdopodobnie dużo. Jeśli zatem macie ochotę na odrobinę przegiętego ciężaru, to znajdziecie tu wszystko, czego możecie potrzebować.
Infant Annihilator to nie tylko dobry dowcip, od strony muzycznej są całkowicie poważnym zawodnikiem na scenie brutal death metalowej. Oczywiście jest to propozycja głównie dla wytrwalszych wielbicieli najmocniejszych wrażeń i to oni będą bawić się przy nim najlepiej, jednak zwykli śmiertelnicy o bardziej makabrycznym poczuciu humoru również mogą zainteresować się "The Elysian Grandeval Galèriarch" tylko po to, by wywołać szczery uśmiech na swojej twarzy.
7,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz